Śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce zostało przedłużone do 11 października - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prowadzącej to śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Piotr Kosmaty.
"Prokurator Generalny podzielił nasze argumenty, że za potrzebą przedłużenia śledztwa przemawia konieczność przeprowadzenia szeregu dalszych czynności procesowych oraz oczekiwanie na realizację wniosków o pomoc prawną przez USA" - powiedział PAP prok. Kosmaty.
Domniemanie, że w Polsce - i w kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej, takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.
Prowadzone od sierpnia 2008 r. śledztwo bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-03 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.
Status pokrzywdzonych w śledztwie mają trzy osoby, które twierdzą, że były przetrzymywane w Polsce: Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri, Palestyńczyk Abu Zubaida i Jemeńczyk Walid bin Attash. Dwaj pierwsi wystąpili przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu twierdząc, że w latach 2002-03 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować.
W lipcu ub.r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Polska ma zapłacić po 100 tys. euro zadośćuczynienia za naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka Palestyńczykowi Abu Zubajdzie i Saudyjczykowi Abd al-Rahim al-Nashiriemu. Zubajdzie przyznano dodatkowe 30 tys. euro zwrotu kosztów. W lutym br. Trybunał w Strasburgu odrzucił odwołanie rządu od wyroku uznającego, że Polska naruszyła konwencję praw człowieka ws. więzień CIA. Polska miała czas na realizację płatności z tytułu wyroków ETPC do soboty 16 maja. Jak poinformował PAP rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski, Polska zrealizowała wyrok ETPC ws. więzień CIA.
W toku śledztwa także obywatel Arabii Saudyjskiej Mustafa Ahmed al-Hawsawi złożył zawiadomienie, że był przetrzymywany i torturowany w tajnym więzieniu CIA w Polsce. Na początku kwietnia ub.r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. W wyniku zażalenia sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Szczytnie.
W styczniu ub.r. krakowska prokuratura ujawniła, że w śledztwie zarzuty przedstawiono jednej osobie. Nie podano, ani kto to jest, ani kiedy zarzuty postawiono. Media podają, że chodzi o b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego.
Według opublikowanego w grudniu 2014 r. raportu Senatu USA techniki, których używali agenci CIA, przesłuchując podejrzanych o terroryzm, obejmowały m.in. podtapianie (waterboarding), pozbawianie snu, utrzymywanie w trudnej pozycji przez długi czas. Senatorowie wskazali też, że CIA wprowadzała w błąd polityków i opinię publiczną, gdyż jej przesłuchania były "o wiele bardziej brutalne", niż agencja kiedykolwiek informowała. Według raportu wzmocnione techniki przesłuchań były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego.
Krakowska prokuratura wystąpiła do USA o udostępnienie tego raportu. Wniosek o udostępnienie pełnej wersji raportu Senatu USA jest szóstym wnioskiem o pomoc prawną do USA w śledztwie. Do tej pory Polska uzyskała odpowiedź na pierwszy - odmowną, ze względu na bezpieczeństwo narodowe.
Jak poinformowała w kwietniu agencja Reuters, Litwa wznowiła śledztwo w sprawie doniesień, że jej siły bezpieczeństwa pomagały CIA w prowadzeniu tajnego więzienia na terenie tego kraju.