W Centrum św. Jana Pawła II odbyło się diecezjalne, opłatkowe spotkanie Ruchu Światło-Życie.
Kard. Dziwisz dodał, że nie da się mówić, że kocha się Boga, gdy nienawidzi się swego bliźniego. - Miłość musi się wydarzyć w naszym życiu, w czynieniu dobra, w zachowywaniu przykazań, w trosce o bliźniego. Przyjęcie Bożej miłości oznacza zawierzenie Mu siebie, oddanie Mu swoich problemów, nadziei, marzeń, przyszłości - tłumaczył kardynał.
Dziękował również wszystkim, od najmłodszych zaczynając, a na najstarszych kończąc, że są żywą i dynamiczną cząstką Kościoła krakowskiego oraz ludu Bożego wypełniającego kościoły całej diecezji.
- Jako młodzież oazowa i służba liturgiczna pomagacie kapłanom w sprawowaniu liturgii, a ludziom w przeżywaniu Eucharystii. Z kolei wy, szafarze, niesiecie Jezusa Eucharystycznego do domów osób chorych i starszych. Ta służba Boża jest najgłębszą tajemnicą Kościoła i najpełniejszym wyrazem naszej wiary, której nie przeżywamy indywidualnie, ale we wspólnocie - mówił kard. Dziwisz.
Jak zauważył, poprzez każdą formę służby Kościołowi młodzi i dorośli służą samemu Jezusowi.
- To wielka łaska i wyróżnienie, ale też odpowiedzialność. Macie więc starać się mieć czyste serca, dawać przykład pobożności, sumienności, koleżeństwa, uprzejmości, dobroci - prosił kardynał.
Do tego zachęcał też przed laty młody kapłan i wychowawca, a dziś sługa Boży Franciszek Blachnicki.
- On wiedział, że młody człowiek o własnych siłach nie może zrobić wiele. Dlatego chciał, by młodzi przeżywali swą wiarę we wspólnocie, w której mogliby dorastać i dojrzewać. Wiedział i rozumiał to również św. Jan Paweł, który bardzo kochał młodych. To dzięki niemu młodzież z całego świata w przyszłym roku spotka się z obecnym papieżem Franciszkiem tutaj, w Krakowie. Już dziś proszę was, byście się dobrze przygotowali do tego wydarzenia, pogłębili wiarę i pomogli innym w zbliżeniu się do Boga i Kościoła. Pokażcie światu młodą twarz Kościoła i bądźcie odważni w słuchaniu głosu Pana - apelował metropolita.
Monika Łącka