Służba Bezpieczeństwa nie tylko inwigilowała ks. Jerzego Popiełuszkę, ale również próbowała go zwerbować na tajnego współpracownika.
W archiwum Instytutu Pamięci Narodowej zachowały się tzw. wypisy ewidencyjne, zawierające informacje związane z planowanym werbunkiem kapelana „Solidarności” w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Dokładnie 25 marca 1974 roku ks. Jerzy Popiełuszko, będący w tym czasie wikarym w parafii pod wezwaniem Świętej Trójcy w Ząbkach pod Warszawą, został „operacyjnie zabezpieczony” pod numerem 27560 przez zajmujący się Kościołem pion IV Komendy Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Wołominie. Ponad dwa tygodnie później „charakter zainteresowania” – jak określano to w żargonie esbeckim – uległ zmianie i ksiądz Jerzy został kandydatem na TW. Co to oznaczało w praktyce? Według podręcznika wydanego przez Departament Szkolenia i Doskonalenia Zawodowego MSW autorstwa Pawła Dutkiewicza i Kazimierza Kality „pozyskanie” kandydata na TW miało przebiegać w dłuższym czasie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Litka