Choć od jego śmierci minęło 10 lat, wciąż ma swoich wiernych fanów. – Był artystą uniwersalnym i to, czy żyje, czy nie żyje, nie ma wpływu na aktualność jego tekstów – mówią.
Festiwal, który od 11 lat wpisuje się w program wakacyjnych wydarzeń w Kołobrzegu, odbywał się w hali Łuczniczka. Widzowie, oprócz piosenek konkursowych, mogli m.in. posłuchać koncertu „Listy wojenne” i spotkać się z Katarzyną Walentynowicz, autorką książki „Mimochodem. Rozmowy o Jacku Kaczmarskim”. Na zakończenie dwudniowego festiwalu fani zmagali się w II Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy o twórczości artysty. – Organizujemy ten festiwal, bo to ciągłe odkrywanie Kaczmarskiego. Nie robimy tego tylko dla własnej pasji. Dla nas satysfakcją jest publiczność z całej Polski. Jak się widzi, ile osób go tu odkrywa na nowo, to jest największa motywacja – mówi Jacek Pechman, dyrektor artystyczny festiwalu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Justyna Steranka