Rozpoczęte 26 lipca artystyczne prezentacje zespołów folklorystycznych z kilkudziesięciu krajów osiągają finał. 3 sierpnia wieczorem w Żywcu poznamy laureatów konkursów.
Promiennie uśmiechnięci tancerze, śpiewacy i muzykanci przemaszerowali w korowodach przez główne miasta jednego z największych na świecie przeglądów folklorystycznych. Przyjechało ich z Polski i zagranicy łącznie 4 tys. 100 zespołów zaprezentowało się w dziesiątkach koncertów na kilku estradach, a w ramach TKB tradycyjnie odbył się konkursowy Festiwal Folkloru Górali Polskich i Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne. Nieodmiennie wokół nich gromadziły się tłumy sympatyków. Jednych przyciągała egzotyka, innych – sentyment do rodzimej góralskiej kultury. Oczy cieszyły autentyczne stroje, stare tańce, a uszy – góralska muzyka: dźwięk trombit, skrzypiec i beskidzki hymn: „Szumi jawor, szumi…”. Inauguracyjny korowód przeszedł przez Wisłę, gdzie jeszcze przed II wojną światową odbyło się pierwsze w Beskidach Święto Gór, do którego nawiązali inicjatorzy TKB ponad 50 lat temu. Wzrok przyciągały barwne stroje zagranicznych gości, efektowne tańce, ale tym, co najmocniej wzruszało zarówno przechodniów, jak i publiczność w amfiteatrze, były beskidzkie grupy górali, którzy na występ przybyli całymi rodzinami, prowadząc ubrane w brucliki i żywotki kilkuletnie dzieci. Na scenie rozczuliła wszystkich roztańczona gromadka: „Mali Tkocze”, bo to właśnie najmłodsi rozpoczęli wiślańskie prezentacje. W barwnym korowodzie najwięcej było młodych ludzi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
mb