Tajemne przejścia, skrytki na skarby - tego wszystkiego można dotknąć podczas wycieczki śladami budowniczych bazyliki.
Grupa nie może być zbyt duża. 10 osób to optymalna liczba. Przewodnikowi łatwo przypilnować zwiedzających, kiedy idą wąskimi, zakurzonymi przejściami. Czy warto wspinać się po wąskich, barokowych schodkach, znosić saharyjski upał pod dachem bazyliki albo egipskie ciemności w wilgotnych podziemiach? Warto, szczególnie gdy można z góry obejrzeć sklepienia sanktuarium.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Roman Tomczak