Trudno dziś o bardziej nieprzewidywalne miejsce na świecie. Wydarzenia w Iraku mogą w każdej chwili zaowocować powstaniem nowych państw, tąpnięciem w światowej gospodarce lub radykalną zmianą międzynarodowych sojuszy. I całkowitą zagładą chrześcijan w tym kraju.
Rebelia przy zachodnich granicach Iraku tliła się od końca zeszłego roku. Rząd w Bagdadzie nie miał ani środków, ani umiejętności, by prawidłowo zwalczyć kryzys. Od czerwca mamy do czynienia z wojną domową. Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIL) kontroluje już niemal trzecią część terytorium państwa, przejmując składy broni, urzędy i rafinerie ropy naftowej.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!
Maciej Legutko