– Dziś, po kilku latach obecności MB Fatimskiej wśród nas, nie wyobrażam sobie tego miejsca bez Niej. Bo przecież dom jest tam, gdzie jest Matka – mówi ks. Konrad Świstak.
Kiedy pierwszy raz organizowali nabożeństwo ku czci Pani z Fatimy, uroczystość połączona była z dziękczynieniem Bogu za beatyfikację Jana Pawła II. W tym roku wierni z parafii pw. Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata po raz kolejny wielbili Matkę, która ustrzegła papieża Polaka przez śmiercią i dziękowali Bogu za dar nowego świętego. Świętego, który po stracie matki całkowicie oddał się Matce Bożej, a powtarzając bezustannie słowa: „Totus Tuus, Maryjo”, wskazuje wiernym drogę do Tej, która uczy, jak być świętym. Miłość od dzieciństwa – Nabożeństwo, jakie mam do MB Fatimskiej, sięga mojej młodości – tłumaczy ks. Świstak, proboszcz parafii „Na Sójczym Wzgórzu”, inicjator nabożeństw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Monika Augustyniak