Można powiedzieć, że „Mizantrop”, ostatnia premiera w Teatrze na Woli, nie jest spektaklem molierowskim, ale można też rzecz całą odwrócić.
Ów „Mizantrop”, oglądany z zainteresowaniem przez widzów, udowadnia jak nigdy dotąd, że Molier jest autorem ponadczasowym i uniwersalnym. Pokazującym świat w kontrze do rzeczywistości, z której wyrósł, jak i w kontrze do rzeczywistości, w której jego bohater zanurzony jest dzisiaj. Co więcej, autor „Mizantropa” imponuje nam swoją odwagą, drwiną ze świata, od którego przecież zależy jego kariera.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Hanna Karolak