W nowoczesnej wojnie informacyjnej równie skuteczne jak kłamstwo i manipulacje jest osłabianie ducha.
W konfrontacji Rosji z Ukrainą na razie strzela się głównie ślepymi nabojami, czyli fałszywymi newsami, które mają wpływać na bieg wydarzeń. Rolę jednostki szturmowej pełni kremlowska agencja ITAR TASS. Zaraz po wybuchu kryzysu na Krymie podała ona informację, że granicę obu krajów przekroczyło od początku roku 675 tys. osób. Alarmowała, że kraj stoi na krawędzi „katastrofy humanitarnej”. News został dodatkowo wzmocniony wypowiedzią szefowej Rady Federacji Walentyny Matwijenko, która powiedziała, że na Krymie były już ofiary wśród Rosjan. A wszystko, by konsolidować opinię publiczną wokół działań Putina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko