Mężczyzna wiedział, jak trudno będzie żonie po jego śmierci. Nie chciała nawet o tym rozmawiać. Zatem kiedy wychodziła na zakupy, on po trochu organizował to przyszłe życie...
Porządkował swoje rzeczy, układał dokumenty, przesadzał kwiatki. Ona w amoku, ze strachu, nawet tego nie zauważyła. Dopiero gdy zmarł, odkryła w szafie posegregowane ubrania ze wskazówką, które powinna wyrzucić, które oddać biednym. Znalazła uporządkowane dokumenty. Przy rzeczach osobistych mąż zostawił karteczki, co komu chciałby zostawić. Taki pożegnalny prezent dla ukochanej żony. Koniec historii. Życie biegnie dalej. W hospicjum to codzienność.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksandra Pietryga