Nie można zrozumieć dzisiejszej rzeczywistości nie sięgając do historii, zarówno tej powszechnej, jak i mówiącej o wydarzeniach w poszczególnych regionach Polski.
Kiedy sięgniemy do wspomnień przedwojennych mieszkańców Warmii i Mazur, którzy przeżyli okres II wojny światowej i zbrodniczy przemarsz wojsk sowieckich przez nasz region, uświadamiamy sobie, że musieli zmagać się z wielką tragedią, traumatycznymi przeżyciami i śmiercią, która odbierała im bliskich. Wystarczy zapoznać się z biografiami warmińskich męczenników i zamordowanych sióstr katarzynek, by pojąć nienawiść, jaką nazywani kiedyś „wyzwolicielami” siali na naszej ziemi. Mówią o tym zarówno ci, którzy przeżyli ten czas, jak i badacze historii regionu. Mówią kroniki, zapiski i wspomnienia. „Jesteście na pierwszym skrawku ziemi niemieckiej, szukajcie Germańców i mścijcie się za zbrodnie dokonane na rosyjskiej ziemi, weźcie odwet za nasze spalone domy, zmaltretowane matki, żony i wasze dziewczyny” – nakazywali żołnierzom radzieckim przywódcy polityczni. Jakie były owoce tej odezwy? O tym piszemy na ss. IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Kozłowski