Go-go obok św. Anny

Na stołecznym Krakowskim Przedmieściu, nieopodal kościoła św. Anny i dokładnie naprzeciwko figury Matki Bożej, rozpoczął działalność erotyczny klub go-go. Duchowni, kombatanci i warszawiacy są oburzeni tą lokalizacją - pisze "Nasz Dziennik".

"To skandaliczna sytuacja, to jakby ktoś napluł nam w twarz" - nie kryje oburzenia proboszcz archikatedry św. Jana w Warszawie ks. prałat Bogdan Bartołd. Przechodziłem, widziałem, to skandal i wstyd - zaznacza.

Duchowny podkreśla, że na pewno tej sprawy tak nie zostawi i wszędzie, gdzie będzie mógł, będzie protestował. Zrobimy wszystko, by ten lokal z Krakowskiego Przedmieścia zniknął - zapowiada ks. Bartołd.

Zaniepokojenie wyrazili też kombatanci Batalionu AK "Parasol". Bowiem Krakowskie Przedmieście 55 (gdzie klub się znajduje) to dla nich symbol - tam jest tablica upamiętniająca akcję przejęcia leków z niemieckiej apteki przez żołnierzy "Parasola" dla powstańczych szpitali.

« 1 »
TAGI: