Chciałbym delikatnie przestrzec panią Magdalenę Środę, że jeżeli nie zreflektuje się w porę, to któregoś dnia może się obudzić w Kościele jako wierna uczennica Jezusa.
Nie ukrywam, że bardzo bym się z tego cieszył. Pani profesor od wielu miesięcy z entuzjazmem wypowiada się o papieżu Franciszku. Ostatnio wysłała nawet do niego list. Być może nie zauważyła, że Franciszek o niczym nie mówi z takim zapałem, jak o misyjnym zadaniu Kościoła. W najnowszej adhortacji apostolskiej „Evangelii gaudium”, do przeczytania której gorąco zachęcam, napisał: „Marzę o wyborze misyjnym, zdolnym przemienić wszystko, aby zwyczaje, rozkład zajęć, język i wszystkie struktury kościelne stały się odpowiednim kanałem bardziej do ewangelizowania dzisiejszego świata niż do zachowania stanu rzeczy” (nr 27).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk