Kultura. – Dlaczego Zgorzelec i Görlitz? Bo nigdzie indziej nie widać tak wyraźnie mikrokosmosu dziejów, a w ich tle relacji pomiędzy ludźmi dwojga narodowości, przedzielonych rzeką. Nie narodów, ale właśnie konkretnych ludzi – mówi Kinga Hartmann, szefowa Saksońskiej Agencji Oświatowej.
Muzeum Historii Polski oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum Historii Polski są autorami projektu „Wielka mała historia: jakiej narracji potrzebuje dzisiaj historia regionalna i lokalna?”. Trwa właśnie pierwsza edycja projektu, zainaugurowana wernisażem wystawy „Miasto i jego obywatele. Zgorzelec i Görlitz 1945–1989”. Wystawę przygotowała Saksońska Agencja Oświatowa (Sächsichen Bildungsagentur) z Chemnitz. Wystawę można obejrzeć jeszcze do końca tego miesiąca w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Roman Tomczak