Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie. Łk 17,20
Dążenie do pokoju i stabilizacji leży z pewnością w naturze człowieka. Nawet już po zmartwychwstaniu uczniowie pytali Jezusa, czy w tym czasie przywróci królestwo Izraela. A ma to być przecież królestwo prawdy i życia, świętości i łaski, sprawiedliwości, miłości i pokoju. A więc królestwo doskonałe. Ale Jezus i wtedy nie daje zdecydowanej odpowiedzi. Poddaje próbie człowieka, który już w raju chciał być równy Bogu. A człowiek tak łatwo poddaje się manipulacji głosicieli wielu prawd, często dalekich od Prawdy; tak bardzo jest zaślepiony, że nie widzi cudów, które się dzisiaj dzieją i potwierdzają istnienie królestwa Bożego na ziemi. A wciąż za mało się stara, by zauważyć w sobie królestwo Boże i owocniej pracować dla jego rozwoju i umacniania. W listopadzie stawiamy światła na grobach zmarłych. Oby rozświeciły umysły i serca także nas, żyjących.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit