Jesteśmy we wnętrzu ciesielskiej pracowni św. Józefa. Młody Jezus wyprostowuje zmęczone ciało po ciężkiej pracy. Jego sylwetka rzuca cień na ścianę akurat w tym miejscu, w którym wisi deska na narzędzia. W naszej wyobraźni ta deska staje się poprzecznym ramieniem krzyża…
Nie tylko w naszej wyobraźni. Maryja otwierająca wieko skrzyni spogląda właśnie w tamtą stronę. Nie widzimy Jej twarzy, ale mamy wrażenie, że Jej ciało nagle zastyga w bezruchu pod wpływem wrażenia, jakie zrobił na niej złowieszczy cień.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!
Leszek Śliwa