W Warszawie dzieci też głodują

Maluchy rysowały swoje marzenia. Był lot w kosmos, pałace, zabawki... Kuba narysował butelkę coca-coli, frytki, hamburgera i tort ze świeczkami.

Według legendy, dominikanin św. Jacek Odrowąż karmił biednych pierogami, które sam wyrabiał. Osiemset lat później jego naśladowcy wykupują obiady w szkołach dla dzieci z Pragi, Muranowa, Łomianek, Babic Starych i kilku innych miejscowości poza Mazowszem. – Czasami same obiady nie wystarczą. Są dzieci, które poza obiadem w szkole nie dostają żadnego innego posiłku. Dla nich wykupujemy też śniadania – mówi Marzena Korkosz z grupy Charytatywni Freta, działającej przy klasztorze ojców dominikanów na Nowym Mieście.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Joanna Jureczko-Wilk