Ale fajny tytuł, co? Aż chce się przeczytać, żeby się dowiedzieć, co też się wydarzyło. Bo jak człowiek wie, to się czuje taki dowartościowany, na czasie.
W roku 2013 nie trzeba się opierać li tylko na przekazie ustnym. Wiadomości nie musimy zdobywać wyłącznie z klasycznego „jedna pani drugiej pani”. Nowoczesne media idą w sukurs odwiecznej potrzebie człowieka: plotkarskiej wiedzy. – Powiem ci coś o Iksińskim i Igrekowskiej, ale nikomu nie mów – mówi celebrytka do celebrytki. – Phi! Nie musisz. Przeczytam na… – i tu padają nazwy internetowych stron popularnych brukowców czy plotkarskich portali internetowych, których w ciągu kilku ostatnich lat namnożyło się wiele. I w superexpressowym tempie przedziwne „informacje” z życia celebrytów przedostają się do naszych głów. Zapewne część tych „newsów” to inwencja dziennikarzy – plotkarzy. Zapewne część „artykułów” jest pisana wbrew woli i chęci opisywanych osób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska