„Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze”
rozważa mąż Hani, tata Karola, inżynier budownictwa Gdzie jest mój skarb? Gdzie moje serce dzisiaj? Dlaczego tak często zaharowany jestem grzebaniem w ziemi i, jak kura szczęśliwa ze znalezienia tłustej dżdżownicy, poświęcam się, by ją wyciągnąć? Życie zdążyło mi już pokazać, że gdy chcę mieć więcej tutaj, szybko tracę nie tylko to, co chciałem zyskać, ale czas i okazje na to, by bardziej być, niż mieć. Tymczasem Skarb jest blisko, na wyciągnięcie ręki. To Bóg obecny w mojej żonie, która czule troszczy się każdego dnia i mówi: „Kochaj mnie, pokaż i powiedz mi, że mnie kochasz bardziej niż wczoraj”. To On obecny w moim synu, który rzuca się radośnie na szyję po moim powrocie do domu i woła: „Tato, pobaw się ze mną”, „Kiedy pójdziemy na rower?”, a przed zaśnięciem pyta: „Poczytasz?” „Pogłaszczesz mnie?”. To Pan obecny w sakramentach, który już dzisiaj zaprasza na ucztę, daje siebie i mówi: „Bierzcie i jedzcie”. To jest błogosławieństwo, wielkie obdarowanie – Bóg kochający, troskliwy, uśmiechnięty, obecny w życiu codziennie. Pan jest mocą, pokarmem na drogę do nieba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Żyrek