To rosyjskie wyrażenie, które na polski tłumaczy się jako pożyteczny lub użyteczny idiota, przypisuje się Leninowi.
Wódz bolszewickiej rewolucji miał nim określać zachodnich dziennikarzy, którzy niewiele rozumieli z tego, co działo się w ogarniętej rewolucją Rosji, ale pisali na ten temat pełne entuzjazmu teksty, że oto zaświtała jutrzenka powszechnej sprawiedliwości i dobrobytu. Potem, w czasach tzw. zimnej wojny, stosowano to określenie w odniesieniu do ludzi o poglądach lewicowo- -pacyfistycznych, których działania pomagały komunistom w podtrzymywaniu imperium Związku Radzieckiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ