Idź pod prąd

To był jeden z tych cięższych pielgrzymkowych dni. Słońce zostawiało mi na twarzy ślad w postaci opalenizny, a sutannę i inne części garderoby można było wykręcać.

Po kilkunastu kilometrach marszu połączonego ze śpiewem i modlitwą człowiek miał prawo czuć się zmęczony. Był to jednak ten rodzaj „radosnego zmęczenia” – podobny do zmęczenia turysty, który wychodzi na wysoką górę, gdy widoki górskich szczytów rekompensują zmęczenie. Byłem zmęczony, ale i szczęśliwy, że tyle spraw udało się przedstawić Panu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Mirosław Kulesa