Charyzmat papieża Franciszka będzie trafną odpowiedzią na problemy nękające Kościół, na słabości ujawniające się w szeregach ludzi Kościoła - mówił w Wielki Czwartek metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
W mszy św. Krzyżma odprawionej w Bazylice Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach uczestniczyli biskupi, kapłani i zakonnicy, ministranci, lektorzy, członkowie Ruchu Światło-Życie oraz innych ruchów i stowarzyszeń młodzieży z Archidiecezji Krakowskiej.
Kardynał Dziwisz mówił, że od chwili wyboru na biskupa Rzymu Franciszek przemawia do Kościoła i świata językiem ubóstwa, pokory i prostoty, a jego charyzmat jest wyzwaniem dla całego Kościoła, bo wyznacza styl życia pełen pokory, prostoty i wrażliwości na drugiego człowieka, zwłaszcza potrzebującego.
"Jestem przekonany, że charyzmat ten będzie trafną odpowiedzią na problemy nękające Kościół, na słabości ujawniające się w szeregach ludzi Kościoła. Jednocześnie będzie odpowiedzią na wszystkie krzywdzące Kościół oskarżenia i na prześladowania, z jakimi się spotyka" - podkreślił kard. Dziwisz.
"Mamy głęboką nadzieję, że pontyfikat papieża Franciszka zapowiada nową wiosnę Kościoła, odsłaniając jego autentyczne oblicze, zachęcając wszystkich - zwłaszcza młodych - by utożsamiali się z Kościołem jako wielką wspólnota zmartwychwstałego Pana, odkupiciela człowieka" - powiedział kardynał.
Nawiązując do rezygnacji Benedykta XVI, metropolita krakowski mówił, że przyjęto tę decyzję z żalem, ale z najwyższym szacunkiem i zrozumieniem. Dodał, że przy pożegnaniu z odchodzącym papieżem podziękował mu za jego niezwykłą życzliwość dla narodu polskiego i za beatyfikację Jana Pawła II.
Do młodych ludzi zgromadzonych w świątyni kardynał apelował, by wsłuchując się w głos Chrystusa odczytali do jakich zadań w Kościele i społeczeństwie są powołani: do małżeństwa czy też do kapłaństwa i życia zakonnego.
W Wielki Czwartek pięćdziesięciolecie kapłaństwa obchodzili: kard. Stanisław Dziwisz i bp Jan Zając, a 25-lecie sakry biskupiej bp Jan Szkodoń.
Podczas mszy św. Krzyżma poświęcone zostały oleje święte, a kapłani odnowili przyrzeczenia złożone w dniu święceń.