Takie mogą być skutki rządowej propozycji zasad uelastyczniania czasu pracy – alarmuje dr hab. Marcin Zieleniecki, ekspert NSZZ „Solidarność" w „Rzeczpospolitej”.
Rzecz w tym, że po wprowadzeniu rocznego okresu rozliczeniowego czasu pracy pracodawcy będą mogli zaplanować w tygodniu sześć dniówek po osiem godzin wszystkim zatrudnionym. Art. 148 kodeksu pacy chroni kobiety w ciąży przed wydłużaniem im dniówki ponad osiem godzin, ale nie mówi nic o tym, że powinny pracować tylko przez pięć dni w tygodniu.
jdud /rp.pl