Nie odtrącaj mnie w czasie starości; gdy siły ustaną, nie opuszczaj mnie. Ps 71,9
Słyszy się często, że starość się Panu Bogu nie udała. A przecież Psalm 71 jest prośbą o szczęśliwą (!) starość. Czy starość w ogóle może być szczęśliwa? I co to właściwie znaczy „szczęśliwa starość”? Starość to przecież rozmaite niedomagania, problemy zdrowotne, bardzo często niedostatek – nie tylko dóbr materialnych, także dobrych emocji, często poczucie opuszczenia przez ludzi. Samo pogodzenie się z nadchodzącą starością jest trudne, co dopiero mówić o czasie, gdy ona wreszcie nieubłaganie nadejdzie. Kogo stać na praktykowanie trudnej sztuki Amor fati, gdy wobec rzeczywistości czuje się coraz bardziej bezbronny, a bywa, że ścigają go jeszcze i demony przeszłości? Szczęśliwe dzieciństwo, młodość, wiek średni, starość – szczęście to nie zawsze znaczy dokładnie to samo. Dla wierzących ucieczka do Bożej pomocy jest szczęściem czasu starości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki