Kiedy w 1986 r. zapadła decyzja o utworzeniu nowej parafii w Wejherowie, od początku było jasne, że będzie ona nosić tytuł Chrystusa Króla. To wezwanie nawiązuje do wartości, za które zginęli mieszkańcy tych ziem zamordowani przez Niemców w lesie piaśnickim.
Kościół zacząłem budować dwa lata później – wspomina proboszcz parafii, ks. prałat Daniel Nowak. – Chciałem, by świątynia stanowiła hołd dla tych, którzy zginęli w Piaśnicy. Nie miało to być sanktuarium nie tylko przypominające o tragicznej historii i bestialstwie niemieckich oprawców. Zależało mi na utrwalaniu wartości, za które ginęli Polacy w lesie piaśnickim: wiarę, ojczyznę. Chcę, by i dziś one zwyciężały.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dariusz Olejniczak