W 1974 r. w centrum Lublina stanął 40-metrowy gmach. Część pomieszczeń zajęły Filharmonia Lubelska i Teatr Muzyczny, ale największy fragment budynku od lat stał bezużytecznie i niszczał.
Nie tylko niszczał, ale i straszył przechodniów, odgrodzony od tętniącego życiem centrum Lublina jedynie drewnianym płotem. Na początku lat 80. XX w. w największej sali z widownią na prawie tysiąc miejsc zdążono zamontować jeszcze obrotową scenę o 17-metrowej średnicy, która nigdy nie została uruchomiona. To były ostatnie prace wykonane w tym budynku. Przez wiele lat nikt nie miał pomysłu, co zrobić z budowlą, która swym potencjałem przerastała ewentualnych chętnych. 22 października marszałkowi województwa udało się w końcu przekazać teren „Teatru w budowie” firmie Budimex, która ma ze starego, zniszczonego budynku wyczarować niezwykle atrakcyjne wizualnie Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.