Podział na rozdziały – utrwalony od średniowiecza w rękopisach, a następnie przejęty w wydaniach drukowanych Biblii – sprawia, że pierwsze zdanie brzmi jak definicja kapłaństwa.
Gdyby uważać je za pełną wypowiedź na temat roli kapłanów, wówczas najważniejszym ich zadaniem byłoby składanie ofiar. Taki obraz posługi kapłańskiej, choć bardzo rozpowszechniony również dzisiaj, jest raczej bliższy pojęciom obecnym w religiach pogańskich niż jej poprawnemu rozumieniu zgodnemu z Biblią. W Starym Testamencie kompetencje kapłanów nie miały ograniczać się do służby w sanktuarium. Ich podstawowymi zadaniami były przekazywanie woli Bożej oraz troska o stan ludzi, który miał im pozwalać na zbliżenie się do Boga w kulcie. Tak pojmowanym zadaniom kapłanów starotestamentowych odpowiada określenie roli Jezusa jako Arcykapłana wiernego i miłosiernego, znajdujące się pod koniec drugiego rozdziału Listu do Hebrajczyków.
Natomiast na początku piątego rozdziału nie jest podana pełna definicja posługi kapłanów Starego Testamentu. Autor natchniony rozwija szczegółowo jej drugą charakterystykę, pokazując, na czym polega troska o ludzi zbliżających się do Boga. Zamiast przymiotnika „miłosierny”, który nadawał się do statycznego opisu pozycji Jezusa jako pośrednika między Bogiem a ludźmi, występuje zwrot wskazujący na Jego działanie: „mogący współczuć naszym słabościom”. Temu dynamizmowi odpowiada konkretna historia ziemskiego Jezusa „poddanego próbie pod każdym względem podobnie jak my – z wyjątkiem grzechu” (Hbr 4,15).
Wyłączenie grzechu może sugerować pewne niepodobieństwo, a nawet dystans do grzeszników. Faktycznie jego brak nie pomniejsza relacji Jezusa do grzeszników, lecz czyni ją doskonałą. Grzech skutkuje zawsze odwróceniem się od grzeszników – zerwaniem więzi z bliźnimi. Ludzie po pierwszym grzechu obciążają innych odpowiedzialnością. Winę za złotego cielca Aaron zrzuca na lud, chociaż sam brał czynny udział w odstępstwie. Solidarność nie polega na konieczności dzielenia tego samego losu, lecz na jego przyjęciu pomimo zupełnego braku tej konieczności. Grzech natomiast uniemożliwia bycie solidarnym! Na miłosiernej solidarności Arcykapłana Nowego Przymierza może opierać się zaufanie, do którego wzywa nas List do Hebrajczyków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina