Zaprzaniec w centrum świata

Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić.Łk 9,4

Jeden z Dwunastu trzy razy zaparł się Jezusa, a przecież Zbawiciel widział w nim opokę, na której zbuduje Kościół swój. Mowa oczywiście o św. Piotrze, który pod koniec żywota dotarł do wielkiego domu, do Rzymu. Dzisiejsza stolica Piotrowa była wówczas najważniejszym miastem Europy. Później stała się dla chrześcijan także symbolem. Katolicy, zwłaszcza na Zachodzie, określają się właśnie jako rzymscy katolicy, podkreślając w ten sposób więź z biskupem Rzymu. Liczni na całym świecie czytelnicy powieści „Quo vadis?” Henryka Sienkiewicza pamiętają rozdział LXX, kiedy to Piotr decyduje się uchodzić z Rzymu, błagany o to przez zatroskanych o jego bezpieczeństwo współwyznawców. To sam Chrystus zawraca go z via Appia. I Piotr trafia z powrotem – do Rzymu. Święty Piotr znalazł tam nie tylko dom, ale i męczeńską śmierć. A przecież właśnie stamtąd, z Rzymu, wyszło chrześcijaństwo na cały świat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Łęcki