Rodzicu, jeśli wciąż słyszysz: „nie chce mi się, nie lubię, nie umiem”, przeczytaj poniższy tekst.
Nauka dziecka – rano w szkole, po południu w domu – to czynność regularna, dość żmudna, a ograniczająca czas na zabawę i błogie nicnierobienie. I dlatego trudno wymagać, żeby, gdy tylko zadzwoni szkolny dzwonek, nasze pociechy z wielkim entuzjazmem i w podskokach wracały do tabliczek mnożenia, ortograficznych wyjątków i budowy jamochłonów. Jeśli jednak powrót do szkoły, a wraz z nim codzienna nauka i odrabianie lekcji, staje się dla całej rodziny koszmarem, zwanym „nie chce mi się, nie lubię i nie umiem”, najwyższy czas to zmienić. Jak? Podpowiadają doświadczone mamy – psycholożki: Agnieszka Nowakowska i Agnieszka Waszkiewicz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska