Anna Hetman codziennie zapisuje rozmowy z nowo poznanymi ludźmi. W ciągu 305 ostatnich dni przeprowadziła ich ponad 6 tysięcy. Wcześniej, przez 16 lat, starała się milczeć, żeby ukryć swoje jąkanie.
Teraz przyjemność sprawia jej samo stawianie pytań. Gdzie jest jakaś ulica albo ile kosztują pączki. Uwielbia rozmawiać przez telefon. To zresztą najlepsza forma terapii, którą rozpoczęła w listopadzie 2011. Niektórzy, nawet bliscy sąsiedzi, dopiero niedawno dowiedzieli się, jaki miała problem. Tak umiała się kamuflować, żeby nie czuć się gorsza. Co innego w szkole. To była prawdziwa droga przez mękę. Tylko ona wie, że kule ubite z papieru przez kolegów miały wagę ołowiu, kiedy trafiały w jej delikatne plecy. Ile nasłuchała się ich drwiącego śmiechu, kiedy toczyła prawdziwą walkę na śmierć i życie, próbując wypowiedzieć swoje myśli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych