60 lat MDM. Miał być luksus w wydaniu socjalistycznym. – A teraz beton i „barszawa” – mówią mieszkańcy okolic pl. Konstytucji.
Kiedy 60 lat temu – oczywiście 22 lipca – oddawano hucznie Marszałkowską Dzielnicę Mieszkaniową, ludzie przecierali oczy ze zdziwienia. Monumentalne budownictwo rodem z moskiewskich ulic na gruzach stolicy wyrosło niczym feniks z popiołów. Wyrosło w iście socjalistycznym tempie, przy wykonaniu 300 proc. normy, pomocy wojska, zastępów ZMP – w dwa lata. I o dziwo – bez większych niedoróbek czy spartaczeń. Jednak pierwsze w Warszawie socjalistyczne miasteczko nie przypadało do gustu nie tylko mieszkańcom, ale nawet samemu Bolesławowi Bierutowi, który kręcił nosem już w trakcie budowy, zmieniając tu i ówdzie jej szczegóły.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Jureczko-Wilk