Odważnie zostawiają swoje ciepłe bambosze i ruszają w drogę – to nic, że boso.
Młodzi potrzebują dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek wcześniej świadków wiary. Kiedy brakuje autorytetów, trudno iść za tym, co trudne i wymagające. Pewnie dlatego salezjanki postawiły na spotkania z ludźmi zakochanymi w Jezusie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Roman Tomaszczuk