Fundacja Kapucyńska po raz piąty do pomocy w przygotowaniu ekwipunku dla bezdomnych pątników zachęca tych, którzy na częstochowski szlak pójść nie mogą.
Aleksander Sawicki, bezdomny związany z kapucyńską jadłodajnią przy Miodowej, na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy pójdzie pierwszy raz. Od kolegów pielgrzymów wielokrotnie słyszał o przyjaźniach, jakie powstają na szlaku. Teraz na własnej skórze chce sprawdzić pątnicze opowieści. Choć do wymarszu zostało jeszcze trochę czasu, już teraz w różnym tempie spaceruje po Warszawie, codziennie 15 km.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Ślusarczyk