Powszechnie wiadomo, że to UEFA stawia warunki: dostaniecie Euro, jeśli spełnicie nasze żądania. Ale czy to naprawdę tak potężna organizacja, by suwerenne państwo nie mogło wykazać choć odrobiny zdolności negocjacyjnych?
Na czas mistrzostw część Polski przejdzie we władanie Unii Europejskich Związków Piłkarskich, bardziej znanej pod skrótem UEFA. Oczywiście, jest w tym sporo przesady, ale też nie bez powodu zdanie to przewija się od dłuższego czasu w dyskusji o Euro 2012. Warunki, na jakich UEFA organizuje nam igrzyska, faktycznie sprawiają wrażenie, jakby na trzy tygodnie władze państwowe i samorządowe zamieniały się rolami z władzami UEFA.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina