Jeszcze 20 lat temu widok osoby niepełnosprawnej psychicznie wywoływał różne reakcje.
Sam tego doświadczyłem, kiedy idąc z chorym na zespół Downa synem mojej sąsiadki, byłem bacznie obserwowany, gdy pojawiały się przykre komentarze. Dzisiaj nikogo już nie dziwi widok człowieka na wózku, który wybiera się do kina, uczestniczy w zajęciach sportowych, ani widok dziecka niepełnosprawnego – w różnym stopniu – które przystępuje do Pierwszej Komunii św. Wielka w tym zasługa takich ludzi jak ks. prałat Stanisław Łada, instytucji jak Caritas, ale nie bez znaczenia jest też praca samych dziennikarzy. Niezależnie jednak, jak wielka praca została wykonana i jak bardzo zmieniliśmy się my sami, nadal potrzeba edukacji i przypominania o godności każdego człowieka. Może zwłaszcza tego, który sam nic powiedzieć nie potrafi… (s. IV–V). W tym tygodniu zajrzeliśmy na gdańskie Żuławy. Do Wiśliny warto się wybrać w jakikolwiek słoneczny dzień. Kościół, który został zbudowany w dawnym korycie rzeki Motławy, robi niesamowite wrażenie. Do tego stopnia, że lśniąca biel przypomina niektórym… daleki Meksyk. Więcej na s. VIII.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Sławomir Czalej