Indonezyjskie służby ratownicze poinformowały w czwartek, że znalazły ciała zabitych w pobliżu wraku rosyjskiego samolotu pasażerskiego Suchoj Superjet 100, który rozbił się w środę w wulkanicznym masywie górskim Salak na zachodzie Jawy.
Samolot uderzył w pionową ścianę skalną i spoczywa u jej podnóża. Pozostawił znaczną wyrwę w pokrywającej urwisko roślinności. Katastrofa nastąpiła niedaleko krateru nieczynnego od 1938 roku wulkanu, który wznosi się na wysokość 2211 metrów nad poziomem morza.
Na pokładzie wykonującej lot pokazowy maszyny było łącznie 45 osób. Brak doniesień, by którakolwiek z nich przeżyła. Jak powiedział rzecznik służb ratowniczych Gagah Prakoso, ekipy poszukiwacze dotarły na miejsce zdarzenia w czwartek po południu czasu lokalnego. Znaleziono tam pewną liczbę ciał ofiar, ale z uwagi na trudną dostępność terenu da się je wywieźć tylko w podwieszonych pod śmigłowcami sieciach.
Superjet 100 przybył do Indonezji w ramach podróży promocyjnej po Azji Południowo-Wschodniej. Jak poinformował przedstawiciel współorganizującej tę imprezę indonezyjskiej firmy PT. Trimarga Rekatama, spośród 45 zabitych w katastrofie, 35 stanowią reprezentanci potencjalnych nabywców samolotu i dziennikarze. Ponadto zginęło 8 członków fabrycznej ekipy Suchoja, amerykański konsultant jednego z indonezyjskich towarzystw lotniczych i pracownik francuskiej firmy Snecma, która wspólnie z rosyjską firmą Saturn skonstruowała napędzające Superjeta silniki.
Suchoj wystartował z lotniska w Dżakarcie w środę o godz. 14 czasu lokalnego (9 czasu polskiego) do drugiego tego dnia lotu pokazowego. Kontrola naziemna straciła z nim kontakt w 21 minut później - bezpośrednio po tym, gdy załoga poprosiła o zezwolenie na obniżenie wysokości lotu z 3 tys. do 1,8 tys. metrów.
Według indonezyjskich władz, nie jest jasne, dlaczego obaj rosyjscy piloci zażądali zgody na nagłe zejście w dół i to w okolicy wysokiego na ponad 2 kilometry wulkanu. Na razie nie wiadomo, czy zgody im udzielono. Podjęto przesłuchiwanie zapisów rozmów między pilotami i kontrola naziemną, ale materiały te nie zostaną na razie upublicznione - oświadczył szef indonezyjskiej Państwowej Komisji Bezpieczeństwa Transportu Tatang Kurniadi.
Dwusilnikowy odrzutowiec komunikacji regionalnej Suchoj Superjet 100 wzniósł się po raz pierwszy w powietrze w 2008 roku. Do tej pory użytkownikom przekazano 8 egzemplarzy seryjnych, 7 z nich otrzymał Aerofłot.
Media podają rozbieżne informacje na temat rynkowych perspektyw Superjeta, który miałby stanowić konkurencję dla samolotów, produkowanych przez brazylijskiego Embraera i kanadyjskiego Bombardiera. Według agencji Associated Press aktualny portfel zamówień opiewa na około 170 egzemplarzy, w tym co najmniej 42 dla dwóch towarzystw indonezyjskich - Kartika Airlines i Sky Aviation.