Ponad 8 tysięcy osób obejrzało w sobotę inscenizację walk na morzu o Twierdzę Wisłoujście w Gdańsku. Wzięło w niej udział ok. 200 rekonstruktorów, trzy galeony, kilkadziesiąt armat różnego kalibru; zużyto ok. 90 kg prochu.
Inscenizację bitwy o Twierdzę Wisłoujście, która odbyła się na wodach okalających warownię, zorganizowało po raz drugi Muzeum Historyczne Miasta Gdańska. W ubiegłym roku obejrzało je ok. 5 tysięcy osób.
Przedstawienie nawiązywało do realiów z 1807 roku, kiedy to Gdańsk został opanowany przez wojska napoleońskie. Wymyślony przez organizatorów scenariusz zakładał, że w ostatnich dniach maja 1807 r., gdy wojska francuskie przejęły twierdzę, na okalających ją wodach pojawiają się dwa obce statki, które próbują wedrzeć się do miasta, aby zabrać ukryte w nim wcześniej skarby. Twierdzę udało się obronić.
W inscenizacji wzięły udział stylizowane na historyczne galeony jednostki "Czarna Perła" i "Lew", które markowały atak na twierdzę, oraz "Dragon", którego zadaniem była obrona Wisłoujścia.
Bitwę można było oglądać z nabrzeża przy przeprawie promowej przez Wisłę. Po inscenizacji ok. tysiąca osób przepłynęło promem i zwiedzało fortecę. Zwiedzających po twierdzy oprowadzali przewodnicy.
Ubiegłoroczna inscenizacja bitwy o Twierdzę Wisłoujście zdobyła nagrody w kilku konkursach, w tym drugie miejsce w Plebiscycie na Wydarzenie Historyczne Roku organizowanym przez Muzeum Historii Polski w Warszawie oraz portal historia.org.pl.
Twierdza Wisłoujście to zespół budowli obronnych na prawym (wschodnim) brzegu Martwej Wisły. Powstał on w miejscu, gdzie w średniowieczu działały nadmorskie strażnice kontrolujące ujście Wisły do Bałtyku, a tym samym - wodną drogę do Gdańska.
W skład zespołu wchodzą dwa forty: czterobastionowy murowany fort zwany carre (zbudowany w latach 1586-1602) oraz otaczający go pięciobastionowy ziemny fort zwany obecnie Szańcem Wschodnim, zbudowany w latach 1624-26.
W ostatnich latach zaniedbany przez długi czas obiekt jest systematycznie remontowany. W sumie na prace remontowo-konserwatorskie przy twierdzy wydano w minionych latach ponad 16 mln zł. Pieniądze te pochodziły z funduszy Unii Europejskiej, kasy miasta Gdańska oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego (środki przeznaczone dla nowych państw członkowskich Unii Europejskiej).