Samorządy z woj. śląskiego, na których terenie znajdują się lokalne lotniska, mogą starać się o środki na rozwój związanej z nimi infrastruktury. Do podziału jest milion złotych. W środę zarząd województwa ogłosił konkurs dla zainteresowanych gmin.
Konkurs pod nazwą "Lotniska lokalne 2012" ogłoszono po raz drugi. To efekt przyjętej dwa lata temu w regionie koncepcji wspierania lotnisk lokalnych, które mają być uzupełnieniem dla Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach.
Chodzi o to, by zwiększyć dostępność transportu lotniczego i zapewnić szybki dostęp do innych miast i krajów europejskich. Samorządy mogą przeznaczyć pieniądze np. na parkingi przy lotniskach czy drogi łączące porty z siecią transportu kołowego i szynowego regionu, a także na infrastrukturę lotniskową, jeżeli gmina lub powiat są współwłaścicielami lotniska.
Marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz ocenił, że wzrost popytu na usługi przewoźników realizujących połączenia "taksówkami powietrznymi" jest korzystną tendencją. Właśnie tacy przewoźnicy często korzystają z tańszych lokalnych lotnisk.
"Ma to znaczenie dla sprawniejszej organizacji wizyt biznesowych, rozwoju turystyki oraz lotnictwa rekreacyjno-sportowego. Lotniska lokalne to także możliwość szybkiego i bezpośredniego dostępu do wielu miejsc w Europie. Może to zaowocować zwiększeniem dynamiki współpracy gospodarczej z zagranicznymi partnerami" - ocenił marszałek.
Obecnie w rejestrach Urzędu Lotnictwa Cywilnego z terenu woj. śląskiego, poza portem w Pyrzowicach, wpisane są lotniska: Aleksandrowice k. Bielska-Białej, Gliwice, Gotartowice k. Rybnika, Katowice-Muchowiec, Żar w Międzybrodziu Żywieckim, Rudniki k. Częstochowy oraz Kaniów k. Czechowic-Dziedzic.
Powierzchnia tych lotnisk jest bardzo zróżnicowana - od 12 ha lotniska Żar, przez 88 ha Katowic-Muchowca i 90 ha lotniska w Gliwicach, do 250 ha w przypadku Częstochowy-Rudnik.
Wszystkie lotniska są dogodnie położone względem centrów miast, w pobliżu których są zlokalizowane. Szacowany maksymalny czas dojazdu do centrów miast to 10-15 minut. Np. z lotniska na Muchowcu w Katowicach w ciągu niespełna pół godziny można pieszo dojść do ścisłego centrum miasta.
Infrastruktura lotnisk jest w większości przypadków stosunkowo dobrze rozbudowana. Wszystkie mają hangary oraz różnego rodzaju zabudowania portu lotniczego, a także stacje paliw. Problemem jest natomiast brak miejsc noclegowych oraz budynków kontroli lotów.(PAP)