To nie wiara uczniów wskrzesiła z martwych Jezusa, ale Ten, który powstał z grobu, powiódł ich do wiary. Kościół nie tylko głosi, że Jezus niegdyś zmartwychwstał, ale sam jest dowodem, że On żyje i działa dziś.
Można spotkać się dziś z tezami próbującymi interpretować zmartwychwstanie jako rodzaj teologicznego mitu – miałoby tu chodzić o wewnętrzną przemianę człowieka dokonaną pod wpływem wiary. Tymczasem mity nikogo nie wyciągną z cmentarza. Nie możemy sobie pozwolić na luksus wzruszenia ramionami i przejścia obok tego do porządku dziennego, bez zweryfikowania tej chrześcijańskiej wiadomości. Dobrze to wyczuł Ludwig Wittgenstein, pisząc: „Jeśli nie zmartwychwstał, rozłożył się w grobie jak każdy człowiek. Umarł i się rozłożył. Był nauczycielem jak każdy inny i nie może nam więcej pomóc, a my znów znaleźliśmy się w pustce i samotności. Możemy co najwyżej zadowolić się mądrościami i spekulacjami”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak, teolog, duszpasterz, publicysta