W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Lech Wałęsa został zatrzymany w swoim mieszkaniu i przewieziony do rządowej willi w Chylicach pod Warszawą.
Następnie został zawieziony do Otwocka, zaś w maju 1982 r. do kompleksu hotelowo-rekreacyjnego w Arłamowie w Bieszczadach. Początkowo bowiem był „gościem” władz PRL, a nie osobą internowaną. „Prawdę mówiąc, był zadowolony, że siedzi, twierdził, że odpoczywa” – wspominała później Danuta Wałęsa. W Otwocku i Arłamowie przywódca „Solidarności” zastał dobre warunki – cieszył się dostępem do radia, telewizji i prasy, mógł uprawiać sport, spotykał się z najbliższymi oraz przedstawicielami Kościoła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Sławomir Cenckiewicz