Banalność profanacji

Profanacja jest wielką krzywdą – dla sprawcy.

Mediolan – „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci, „Pieta” Michała Anioła, tysiące zabytków, galerie, teatry, wielka kultura, wielka sztuka. Między tym Jezus w fekaliach – najnowsze osiągnięcie owej sztuki. Premiera odbyła się w minioną sobotę. Konkretnie chodzi o wystawiony w Mediolanie spektakl Romea Castellucciego „O twarzy. Wizerunek Syna Boga”. W jego trakcie rozpylany jest smród fekaliów, a potężny wizerunek twarzy Chrystusa pokrywa się brązową cieczą, z której tworzy się napis: „Nie jesteś moim pasterzem”. Sztuka ma, oczywiście, głębię, bo przecież każde szambo ma głębię. I ma też przesłanie, między innymi takie, że Jezusa nie ma, bo gdyby był, to by nie dopuścił do takich rzeczy jak Auschwitz.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak