Twerski Sąd Rejonowy w Moskwie odroczył w poniedziałek do 18 stycznia przyszłego roku rozpatrzenie pozwu Jewgienija Dżugaszwilego, wnuka Józefa Stalina, przeciwko Dumie Państwowej za jej uchwałę z 2010 roku dotyczącą Katynia.
Izba niższa parlamentu Rosji uznała w niej mord na polskich oficerach w 1940 roku za zbrodnię reżimu stalinowskiego.
W poniedziałek przedstawiciel Dumy oświadczył, że niższa izba rosyjskiego parlamentu odrzuca zawarte w pozwie żądania Dżugaszwilego, by Duma najpierw sprostowała obrażające jego dziadka sformułowania, a następnie odwołała uchwałę, w której uznała mord na polskich oficerach w 1940 roku za zbrodnię reżimu stalinowskiego, a ZSRR - za państwo totalitarne.
Dokument ten zatytułowano "O tragedii katyńskiej i jej ofiarach". "Opublikowane materiały, które przez wiele lat były przechowywane w tajnych archiwach, nie tylko ujawniają skalę tej strasznej tragedii, ale także dowodzą, iż zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu Stalina i innych radzieckich przywódców" - głosi uchwała.
Za godzące w dobre imię dziadka Dżugaszwili uznał przede wszystkim sformułowanie, że "zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu Stalina i innych radzieckich przywódców".
Podczas posiedzenia sądu 15 grudnia pełnomocnicy wnuka Stalina wystąpili z wnioskiem o ściągnięcie z rosyjskich archiwów i włączenie do akt obecnego postępowania materiałów z procesu norymberskiego, gdzie - jak utrzymywali - odpowiedzialnością za Katyń obarczono sądzonych tam współpracowników Adolfa Hitlera, a konkretnie - Alfreda Jodla i Hermana Goeringa.
Sprawa Katynia została poruszona podczas procesu głównych zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze (1945-46). W akcie oskarżenia, na wniosek prokuratury ZSRR, widniał zapis o zbrodni katyńskiej jako zbrodni ludobójstwa dokonanej przez faszystów. W wyroku Międzynarodowego Trybunału Wojskowego kwestia odpowiedzialności za mord na polskich oficerach została pominięta.
Twerski Sąd Rejonowy wcześniej cztery razy odmówił przyjęcia pozwu Dżugaszwilego przeciwko Dumie. Także Moskiewski Sąd Miejski i Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej odmówiły rozpatrzenia jego skargi na izbę niższą parlamentu Rosji. Ten ostatni - trzykrotnie.