Dlaczego w Ewangelii św. Marka nie ma ani słowa o narodzinach Jezusa? Święci Łukasz i Mateusz opowiadają tę historię w odmienny sposób. Św. Jan pisze tylko o Słowie, które stało się ciałem. Jak to wszystko pogodzić?
Nie trzeba bać się stawiania tych i podobnych pytań. Cóż to byłaby za wiara, gdyby lękała się konfrontacji z krytyką lub wątpliwościami! Bibliści, historycy, teologowie od lat mocują się z wieloma pytaniami. Tak zwana Ewangelia dzieciństwa, czyli dwa pierwsze rozdziały Łukasza i Mateusza, należy do najtrudniejszych fragmentów Nowego Testamentu. Niektórzy uczeni twierdzą, że Ewangelia dzieciństwa nie przedstawia żadnej wartości historycznej, a jest tylko chrześcijańską legendą. Inni przeciwnie, traktują ewangeliczne opowiadania o narodzinach Jezusa całkiem dosłownie, jak kronikę historyczną. Obie te interpretacje należy odrzucić jako skrajne. Jaka jest więc prawda?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz