Ewentualne odkrycie cząstki Higgsa potwierdzi istniejące teorie, ale nie zamknie drogi do nowych - podkreśla prof. Maria Krawczyk z Uniwersytetu Warszawskiego. Inny fizyk z UW prof. Jan Królikowski przypomina, że w eksperymentach CERN biorą udział Polacy.
We wtorek w ośrodku badawczym CERN pod Genewą ogłoszono wyniki eksperymentów ATLAS i CMS, których celem jest odkrycie cząstki Higgsa lub wykluczenie jej istnienia. Obserwacje naukowców sugerują, że cząstka Higgsa istnieje i najprawdopodobniej ma masę 115-130 GeV.
"Fizycy od dawna oczekiwali potwierdzenia doświadczalnego hipotezy o istnieniu lekkiej cząstki Higgsa, z masą poniżej 200 GeV, czyli 200 mas protonu. Przekonanie to wynika ze struktury teoretycznej Modelu Standardowego i dotychczasowych pomiarów różnych wielkości fizycznych" - tłumaczy prof. Krawczyk z Instytutu Fizyki Teoretycznej Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Fizyczka przypomina wyniki wcześniejszych eksperymentów w CERN (zarówno z użyciem LHC jak i poprzedniego wielkiego akceleratora - LEP), które wykluczyły istnienie cząstki Higgsa lżejszej niż 114 GeV oraz o masie między 145 a 466 GeV.
"Dzisiejsze dane z LHC jeszcze bardziej zawężają ten obszar do 115-130 GeV, z pewnym wskazaniem na masę ok. 125 GeV" - podkreśla.
Jak przypomina kierownik polskiej grupy CMS prof. Jan Królikowski z Instytutu Fizyki Doświadczalnej Wydziału Fizyki UW, polscy fizycy od wielu lat brali udział w konstrukcji detektorów na potrzeby eksperymentów ATLAS i CMS, a teraz biorą aktywny udział w analizie danych i utrzymywaniu eksperymentów w ruchu.
"Grupa uczonych z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, Narodowego Centrum Badań Jądrowych oraz z Politechniki Warszawskiej bierze udział w pracach zespołu CMS od momentu jego powstania w 1991 roku. Grupa warszawska ma istotny wkład w projekt i konstrukcję podzespołów układu, który identyfikuje potencjalnie interesujące zderzenia protonów w LHC" - podkreśla.
Prof. Królikowski dodaje, że obecnie fizycy, elektronicy i studenci z Warszawy np. pracują w centrum sterowania eksperymentem, znajdującym się w Cessy we Francji (obok granicy szwajcarskiej) oraz analizują dane, uzyskane w trakcie eksperymentów.
"Obecny i następny rok to bardzo ekscytujący czas dla nas wszystkich, szczególnie, że wielu nas było i jest zaangażowanych w budowę eksperymentu CMS już od ponad 20 lat" - zaznacza fizyk.