Kraj bez roamingu

Birma. Planeta z innej galaktyki. Opinię kosmitów zawdzięcza brutalnej dyktaturze wojskowej junty, która odcięła mieszkańców od reszty świata. Nawet sieci zagranicznych operatorów tu nie działają. Ostatnio jednak pojawił się zasięg…

Jacek Dziedzina

|

01.12.2011 00:15 GN 48/2011

dodane 01.12.2011 00:15
0

Kala yuga. Jeśli szukać bliższych nam odpowiedników tego birmańskiego określenia, to nasuwa się rosyjska smuta. Wielka Smuta. Kala yuga najlepiej chyba oddaje stan zapaści, w jakiej znajduje się ten jeden z najbiedniejszych krajów na świecie. Nawet sąsiedni Laos wydaje się oazą przy nędzy Birmańczyków, która dotyka zarówno sferę kultury i moralności, jak również polityki i gospodarki. Trudno właściwie zrozumieć, jak to możliwe, że jeden z najbogatszych w bogactwa naturalne i kulturalne krajów azjatyckich całkowicie wypadł z orbity cywilizacji.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina