Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu. Iz 40,3
Do całej ludzkości umiłowanej przez Boga płyną słowa pocieszenia, umocnienia. Coś się definitywnie zakończyło i coś, a raczej Ktoś nadchodzi. „Powiedz miastom judzkim: Oto wasz Bóg. Oto Pan Bóg przychodzi z mocą”. Żebyśmy mogli zobaczyć Jego chwałę, musimy przygotować drogę dla Pana na pustyni naszej codzienności, pośród trudów życia. Pustynia. Trudne, ale i uprzywilejowane miejsce. Miejsce oczyszczenia serca i walki z diabłem, miejsce spotkania z Bogiem. Pustynia nie jest gdzieś daleko. W naszym życiu, w naszym sercu możemy ją odnaleźć. Bóg na nią nas wyprowadza, by mówić do naszego serca, żeby odnowić nas w swej miłości. Co we mnie jest górą, wzniesieniem, które nie pozwala mi dostrzec Boga, który do mnie przychodzi? Co jest doliną, taką niskością, że nie widzę z niej wschodzącego nad światem, dla ludzkości, dla mnie Słońca Sprawiedliwości? Podnieść doliny, a obniżyć pagórki, oto jak mogę przygotować Bogu drogę na pustyni mego serca, miejsca Jego ze mną spotkania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
s. Joanna Hertling