Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga... (Ap 12,10)
Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga... (Ap 12,10)
Nie wiem, co należałoby więcej powiedzieć, żeby jeszcze dosadniej oddać obraz sytuacji, w której zło zostaje ostatecznie pokonane. Czy to „Niewiasta obleczona w słońce”, z księżycem u stóp, czy to „Smok barwy ognia” z siedmioma głowami i diademami – te obrazy powinny nas dzisiaj naprawdę solidnie uderzyć po głowie i uświadomić: zło, prawdziwe zło, jest naprawdę złem, nieszczęściem i tragedią. Dobro, prawdziwe dobro, jest naprawdę dobrem, uszczęśliwiającym i kładącym kres wszelkim łzom. Zło zawsze chciało pożreć dobro. I nie przestanie chcieć.
Ta dramatyczna i tajemnicza walka opisana w Apokalipsie w rzeczywistości toczy się nadal w przestrzeni ludzkich sumień i serc, nawet jeżeli jest nieuświadomiona. Szczęście mają ci, którzy uwierzyli w „Dziecię Niewiasty” niepożarte przez smoka, Pasterza narodów. I choć dramaturgia tego apokaliptycznego opisu może budzić niepokój, bądźmy spokojni: zbawienie, potęga i królowanie należą do Niego.