Zapisane na później

Pobieranie listy

Wyrzucą pół rządu?

Opozycyjne kluby zawarły nieformalne porozumienie, by przed wyborami próbować odwołać jak najwięcej ministrów - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

PAP

dodane 19.04.2011 08:20
0

Partie umówiły się, że aby zmusić rząd do merytorycznej dyskusji, każda złoży wniosek w sprawie dymisji innych szefów resortów, a wzajemnie będą je popierać w głosowaniu.

I tak Sojusz rozważa ponowny wniosek o wotum nieufności dla ministrów: infrastruktury Cezarego Grabarczyka i obrony Bogdana Klicha. SLD spróbuje też prawdopodobnie odwołać minister zdrowia Ewę Kopacz oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Chce również, by informacje w Sejmie o swoich działaniach złożyły pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska oraz ds. walki z korupcją Julia Pitera. W ich przypadku nie ma możliwości złożenia wniosku o wotum nieufności.

PiS na celowniku ma Bogdana Klicha, szefa MSWiA Jerzego Millera i ministra skarbu Aleksandra Grada - czytamy w gazecie. Mają być kolejne listy.

Tylko jeden z ministrów może spać spokojnie. Rozmówcy gazety z opozycji zgodnie wymieniają nazwisko szefa resortu kultury Bogdana Zdrojewskiego.

1 / 1