Zapisane na później

Pobieranie listy

"Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności"

Jako młoda dziewczyna miałam głowę pełną wzniosłych planów: będę misjonarką, pójdę za Jezusem i będę o Nim opowiadała w Afryce. Tam jest moja wolność od przyjemności tego świata. Trud, znój, bieda. Plan miałam prosty – skończyć szkołę pielęgniarską i wyjechać, gdzie Bóg mnie wezwie.

rozważa Kama Prina-Cerai

|

GN 25/2010

dodane 23.06.2010 14:20

Bóg mnie posłał do Norwegii, gdzie spotkałam mojego przyszłego męża, ojca moich pięciorga dzieci. O Afryce mogłam zapomnieć. Misje nie były dla mnie. Wolność i pójście za duchem wydawały się nie do zrealizowania. A więc o co chodzi? Dlaczego pomimo wezwania ducha nie mogłam za nim podążyć?

Teraz wiem, że to była moja wewnętrzna niewola, obsesja, że tylko jako misjonarka wypełnię wolę Boga. Nie tu wolność, ale tam, gdzie pozorna niewola – w domu, przy mężu, przy dzieciach, tu spełniam misję mego życia.

Tu z miłością staram się służyć innym. To, według mnie, trudniejsze powołanie niż bycie misjonarką w Afryce. Tym bardziej że nie jest tak niesamowicie spektakularne. Kim jestem? Żoną, mamą, misjonarką. I moje codzienne życie, codzienny trud, uwalnia mnie od niewoli egoizmu.

* Kama Prina-Cerai, skończyła stosowane nauki społeczne, pielęgniarstwo. Żona Maksa, mama Sary, Very, Meli, Sama i Emmy (pod sercem)

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..